Wakacyjna strategia części klubów MIDMARKETOWYCH?
OBNIŻAMY CENY!
Wakacyjna strategia części klubów LOW COST/LOW PRICE?
PODNOSIMY CENY! …NA ZAWSZE 🙂
Genialne.
Czyżbyśmy mieli do czynienia z przemyślaną strategią ekspansji w górę rynku?
Kluby o których mowa, wchodząc na rynek, skierowały swoje działania do ściśle określonej grupy docelowej: młodych, aspirujących do wielkiego świata osób z dużych miast, oczekujących dobrej oferty nowoczesnego, modnego i „świeżego konceptu” klubu fitness.
Przekaz marketingowy w reklamach podkreślał nowoczesność, kompleksowość, niską cenę, otwarte 24h. Mówił: „Chcemy zmieniać rynek, jesteśmy klubem innym niż tradycyjne, nudne, stare kluby fitness”. Tak było na początku, dzięki czemu kluby te zyskały bardzo lojalnych jej charakterowi użytkowników.
Ale zgodnie ze schematem wzrostu prof. Byrona Sharpa, sami lojalni klienci nie utrzymają sprzedaży na odpowiednim poziomie. Aby wychodzić ze swej niszy i szukać nowych klientów, kluby te musiały zacząć ewoluować – ale nie tracąc swoich wartości, nie zmieniając się nagle i nie udając kogoś innego. Zmieniać się zgodnie z obranym na początku pozycjonowaniem marki, wychodząc z misji i wizji przedsiębiorstwa.
Oparcie się na modelu „challengera” czyli bycia tym, który kwestionuje obecny ład, porządek, podważa wartości i zmienia przyzwyczajenia w branży. Kluby te ciągle podważają status quo branży (umowy, rezerwacje, godziny funkcjonowania) ale kierują swoje działania do coraz bardziej masowego konsumenta, wprowadzając min zajęcia grupowe prowadzone przez „żywego” nie wirtualnego instruktora, zapewniając wsparcie treningowe dla początkujących, skutecznie budując społeczność.
Podwyższanie cen do poziomu MIDMARKETU, z jednej strony „lojalizuje” obecnych klientów, dając im gwarancję ceny, z drugiej strony zaciera kolejną różnicę w postrzeganiu marki jako „najtańszej na rynku” co nie dla wszystkich potencjalnych użytkowników jest atrakcyjne.
O korzyściach ekonomicznych tej zmiany nie wspominam, gdyż jest oczywista.
Nie oznacza to rozstania z niskimi cenami na zawsze.
Strategia „niskiej ceny” może powracać bez końca, w postaci wyjątkowych, zamkniętych czasowo akcji/promocji/okazji. To wspaniały przykład biznesowego, świadomego procesu, świadczący o ogromnej wiedzy ekonomicznej i wyczuciu rynku.